4.00 jedziemy na lotnisko. Ludzi sporo. Odprawa przeszła, ale na śniadanie nie było czasu. Czekamy przy Gate 3 a tu komunikat. Lot do Poznania przesunięty o 10 godzin. Łał ...................... Ludzie dają upust nerwom. Czekamy. Dobrze że jutro jeszcze mamy urlop, i że z hotelu zabraliśmy śniadanie. Podróż zakończyliśmy po 18.00 w Poznaniu