Rozpoczęliśmy drugi dzień zwiedzania. Przystanek Deak Ferenc ter jest najlepszy do tego, aby wsiąść w linię metra nr 1 (żółta) - najstarsza w Budapeszcie. Podjechaliśmy pod termy Szechenyi furdo i zwiedziliśmy wszystko wokół. Wróciliśmy do centrum pod budynek parlamentu Stąd linią tramwajową nr 2 warto przejechać się wzdłuż Dunaju do hali targowej. Obiekt ładny, ale prawdziwego handlu tam brak. Stał się obiektem typowo turystycznym z kramami i pamiątkami (było drogo). Przejechaliśmy przez rzekę i weszliśmy na wzgórza Gellerta. Nogi odczuły to, więc po zejściu bilet o którym pisałam przydał się i postanowiliśmy zwiedzić Wyspę św. Małgorzaty - ale w przyspieszonym trybie. Najlepiej to zrobić linią autobusową nr 26 spod centrum handlowego Westend City Center. Wróciliśmy do centrum po zrobieniu kolejnych 20000 kroków.