Zwiedzanie zaczęliśmy od Placu Hiszpańskiego. Ponieważ padała lekka mżawka - weszliśmy do muzeum militariów - warto - dużo ciekawych eksponatów. Następnie Alkazar - i ten obiekt na nas zrobił wrażenie. Pogoda się poprawiła. Chodziliśmy niby z planem - ale było tyle uliczek , że nie zawsze wiedzieliśmy gdzie jesteśmy. Jakimś cudem to co chcieliśmy obejrzeć wyrastało na naszej drodze. Parki, pałace, kościoły, pomniki zaliczaliśmy wszystko co stanęło na naszej drodze. W końcu trzeba było wracać do hotelu. Polecam ibis Budget Sevilla Aeropuerto. Dojazd z centrum autobusem nr 28.